sobota, 11 kwietnia 2015

Andrzej Frycz Modrzewski o wychowaniu , szkole i godności stanu nauczycielskiego


Wychowanie i szkołę uważał za jedną z podstaw dobrego urządzenia państwa. Największą odpowiedzialnością za upadek szkół i nauczycielstwa obciążał Frycz duchowieństwo tak świeckie jak klasztorne i zarzucał mu wręcz kradzież dochodów z dóbr kościelnych, zapisanych mu pod warunkiem przeznaczenia znacznej ilości na szkoły; zażądał, aby państwo oszacowało majątki klasztorne i wyznaczyło ilu studentów klasztor powinien utrzymywać. Beneficja kościelne mają stanowić źródło dochodów dla uczonych i profesorów, którzy nie powinni pobierać jednakowej pensji, ale większą lub mniejszą stosownie do swojej pracy. Postulował żeby w urzędzie pracowały osoby wykształcone, które byłyby polecone przez odpowiednie komisje uczonych, oraz wzywał nauczycieli, żeby nie zrażali się niewdzięcznością społeczeństwa, pracowali dla jego dobra, naśladując poprzedników. Skarcił surowo niedbałość szlacheckich rodziców o wykształcenie moralne i umysłowe synów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz